Menu

Wykorzystać ile się da

Wykorzystać ile się da

Natura nie mówi nic. Choć człowiek niszczy ja jak tylko potrafi. Coraz rzadziej nieświadomie, coraz częściej z premedytacją. Wszystko, co nie potrafi okazać bólu, traktujemy jak słabszego przeciwnika, mimo, że przeciwni jesteśmy przemocy wobec słabszych.

Niszczymy na potęgę. Wycinamy lasy, zatruwamy wody. Nieświadomie niszcząc siebie. Żyjąc w sztucznym świecie błyskawicznych zupek i innych dóbr o walorach identycznych z naturalnymi zapominamy, że nie wszystko da się zastąpić.

Nie jesteśmy sami. Kilka milionów ludzi przekonanych o tym, że jedna butelka wrzucona w wody Wisły nie robi różnicy. A jeśli któregoś dnia, wszyscy zrobimy to samo i wrzucimy butelkę? Dlaczego w XXI wieku, kiedy dociera do nas tyle informacji z całego świata, nie umiemy uwierzyć, że wszystko jest możliwe?  Czy wody wylewające się z Wisły, na której powstała tama z butelek, są bardziej irracjonalne od tsunami czy lawiny?

Wizja świata bez wody pitnej to dla wielu nie mrzonka, ale rzeczywistość. Wyjałowione gleby, których przez najbliższe dziesięciolecia nie można niczym zasiać i związany z tym głód to codzienność dla wielu afrykańskich dzieci. Łatwiej zapobiegać niż leczyć. Te słowa znaczą więcej niż nam się wydaje. Pewnego dnia wszyscy możemy stać się ofiarami własnej pewności siebie, niestety, w tym wypadku leczenie będzie niemożliwe.