Żarówki energooszczędne - wady
Żarówki energooszczędne były hitem rynku zwłaszcza dla tych, którzy bardziej niż ekologią interesowali się zawartością własnego portfela. Znacznie obniżały zużycie energii a co za tym idzie rachunki za prąd. Jak się okazało ekologiczne żarówki „zgasiły” wszystkich.
Ekolodzy, choć początkowo dumni ze swego sukcesu, zauważyli, że koszty, jakie potrzebne są do ich stworzenia (w tym zużycie wody i energii) są znacznie wyższe niż w przypadku tradycyjnych żarówek.
Osoby, które podjęły decyzję w trosce o Matkę Ziemię, nie zobaczyli efektów w bardzo dosłownym tego słowa znaczeniu. Światło wytwarzane przez żarówki energooszczędne okazjo się mieć zły wpływ na ich wzrok.
Oszczędzający przekonali się, że rachunki nie są tak niskie jak tego oczekiwali. Co więcej cena żarówki energooszczędnej nie jednego sknerę przyprawia o palpitacje serca.
Oliwy do ognia dolał brytyjski Departament Środowiska, Żywności i Spraw Wiejskich publikując poradnik, w którym uświadomił posiadaczom ryzyko zatrucia rtęcią.
Cóż można rzec? Bardziej niebezpiecznego wynalazku próżno szukać, a jeśli chcielibyśmy to robić, to nie z żarówką energooszczędną.